Brak komentarzy

Temat 4. Libertarianizm a marksizm

Czy marksizm i libertarianizm są ze sobą całkowicie sprzeczne?

Często dochodzi do sytuacji, w których libertarianizm i marksizm przedstawiane są jako dwie przeciwstawne sobie ideologie, nie mające absolutnie ze sobą nic wspólnego. Wynika to głównie z porównania stosunku przedstawicieli obu ideologii do kapitalizmu (wolnego rynku). Marks oraz Engels położyli szczególny nacisk na krytykę kapitalizmu i uznali go za kolejny niewolniczy ustrój w dziejach ludzkości, który nastąpił po feudalizmie. Natomiast wszyscy libertarianie są zwolennikami rozwiązań wolnorynkowych (nawet ci lewicowi, tak zwani mutualiści). Inną kluczową różnicą jest stosunek do wolności i jej interpretacja, skrajnie różna dla zwolenników obu rozwiązań. Jednak są również kwestie łączące oba te obozy. Pierwszą z nich z pewnością jest teoria konfliktu. Kolejną jest negowanie obecnego systemu polityczno-ekonomicznego. Innymi, ale równie ważnymi, są dążenie do wyzwolenia jednostki oraz traktowanie państwo jako narzędzia przemocy. W kolejnych punktach postaram się omówić każdą z tych kwestii w celu lepszego porównania obu tych ideologii.

Kapitalizm i wolność

Rozwiązania problemów społecznych należy szukać w wolności.

Frédéric Bastiat

Zacznijmy od kluczowego i najczęściej poruszanego aspektu, gdy porównuje się libertarianizm z marksizmem, czyli od stosunku marksizmu i libertarianizmu do tego systemu gospodarczego. Marks i Engels uznali, że przemiany kapitalistyczne, rozpoczęte jeszcze w XVIII wieku, a których sami byli świadkami w wieku XIX, są kolejnym stadium rozwoju ludzkości. Wierzyli oni, że na podstawie historii można przewidzieć kolejne epoki, gdyż  rozwojem ludzkości oraz historią świata rządzą prawa deterministyczne. Kapitalizm był przez nich uznany za kolejny system (po systemach niewolniczym i feudalnym), który prowadził do wykorzystania nieposiadającej większości (proletariat) przez posiadające elity (kapitaliści). Marks zapożyczył od Georga Wilhelma Friedricha Hegla mechanizm dialektyczny, który oznaczał, że w każdym społeczeństwie z czasem narastają niemożliwe do rozwiązania sprzeczności, a w wyniku ich narastania i potęgowania musi nastąpić rewolucja. W połączeniu z determinizmem oznaczało to, że naturalnym jest przejście od wspólnot zbierackich, poprzez systemy niewolniczy, feudalny i kapitalistyczny do socjalizmu w wyniku rewolucji, która miała być wynikiem walki klas, podczas której pokonana miała zostać klasa wyzyskiwaczy. Miało to zapewnić wszystkim ludziom wolność.

Libertarianie natomiast zupełnie inaczej podchodzą do tematu kapitalizmu, uznając go za najlepszy system pozwalający w pełni wykorzystać potencjał człowieka. System ten zapewnia wolność działania jednostce w zarządzaniu własnością i realizowaniu własnych celów, jeśli obie strony działają dobrowolnie i nie stosują przemocy. Marksiści sądzą, że aby być całkowicie wolną, jednostka musi mieć zapewnione podstawowe dobra. Ma to zostać osiągnięte kosztem posiadaczy, gdyż ich majątek powstał w rezultacie krzywd i niewoli większości. Sądzą ponadto, że w innym przypadku nie może być wolności, gdyż dobrowolność nie jest dobrowolnością, jeżeli do podjęcia działań człowiek jest zmuszony czynnikami ekonomicznymi. Te dwa podejścia to zupełnie inne typy wolności: marksistowski, w którym jednostka by być wolna musi mieć zapewniony byt (wolność pozytywna) oraz libertariański, gdzie jednostka będzie wolna, gdy niezależnie od swojego pochodzenia, przekonania czy majątku nie padnie ofiarą przemocy i nie zostanie jej narzucona wolna innych.

Reasumując, kapitalizm według libertarianizmu zapewnia największą wolność w sferze ekonomicznej, gdyż gwarantuje poszanowanie własności jednostek oraz możliwość działania według własnego sumienia. Marksizm natomiast zakłada, że kapitalizm zawsze jest wyzyskiem ograniczającym wolności ludzi nieuprzywilejowanych.

Przy okazji tego tematu warto zapoznać się z:

Teoria konfliktu

„Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka”.

Alexis de Tocqueville

Libertarianizm i marksizm odwołują się do teorii konfliktu. Oba uznają, że w każdej zbiorowości musi dochodzić do starć. Za podobne można również uznać definiowanie stron konfliktu. Według obu ideologii oś konfliktu przebiega według podziału na rządzących i rządzonych, czyli zniewalających i zniewolonych. Problem pojawia się jednak przy precyzyjniejszym rozpoznaniu sprawy. Dla libertarian kluczowe jest to, że rządzący dysponują monopolem na przemoc. To właśnie ów monopol jest według nich główną przyczyną niesprawiedliwości. By zmienić ten stan rzeczy, libertarianizm postuluje pozbawienie rządzących możliwości wywierania presji na jednostki za pomocą przemocy i aparatu państwa. Natomiast marksiści przyczyn konfliktu dopatrują się w majątku, uważając, że przemoc rodzi się z dominacji kapitalistów nad resztą społeczeństwa. Proponowane przez nich rozwiązanie jest zdecydowanie trudniejsze, gdyż celem wygaszenia tego konfliktu należałoby zdaniem marksistów pozbawić własności najbogatszą część społeczeństwa.

Przy okazji tego tematu warto zapoznać się z:

Obecna sytuacja

„Albo prywatna własność środków produkcji, albo głód i nędza dla wszystkich”.

Ludwig von Mises

Warto podkreślić, że mimo bardzo różnych poglądów, obie strony radykalnie sprzeciwiają się obecnej sytuacji polityczno-gospodarczej. Marksiści krytykują obecny system kapitalistyczny tak naprawdę za to samo, co ponad 100 lat temu. Warto jednak pamiętać, że współcześni marksiści stanowią minimalny procent przedstawicieli lewicy. Zdecydowanie dominuje obecnie nurt rewizjonizmu, który wykształcił się na przełomie XIX i XX wieku. Przedstawiciele tego ruchu to w większości przedstawiciele partii socjaldemokratycznych, którzy zdali sobie sprawę z tego, że rewolucja bynajmniej nie jest nieuchronna, aby zrealizować postulaty marksizmu. Kontestują oni jednak nawet system gospodarczy obecnie dominujący w Europie, który od kapitalizmu “libertariańskiego” jest bardzo daleki. Domagają się oni większej interwencji państwowej oraz większej progresji podatkowej. Libertarianie natomiast oczekują zmian w całkowicie przeciwnym kierunku: liberalizacji przepisów gospodarczych oraz wycofania się państwa z gospodarki, sądząc, że system oparty na interwencjach państwowych jest niemoralny, nieetyczny, niesprawiedliwy i niewydolny.

Przy okazji tego tematu warto zapoznać się z:

Szczególnie warte polecenia są dwie ostatnie pozycje, ponieważ omawiają bardzo często pomijany przez większość badaczy kryzys roku 1920. Jego analiza i zrozumienie pokazuje, jak bardzo negatywnych wpływ miały działania prowadzone przez prezydentów Roosevelta i Hoovera podczas Wielkiego Kryzysu z roku 1920.

Państwo jako aparat przemocy

„Nie będzie socjalizmu bez państwa, tak długo, jak istnieje państwo, będzie trwał socjalizm”.

Hans-Hermann Hoppe

Zdefiniowanie państwa jako aparatu przemocy związane jest w dużym stopniu z teorią konfliktu. Przedstawiciele obu ideologii postrzegają państwo jako twór mający na celu ograniczanie wolności jednostki. Uważają państwo za zło, jednak ponowie rekomendują odmienne sposoby zlikwidowania tego zła. Karol Marks pisał o potrzebie zastąpienia obecnego ładu państwowego dyktaturą proletariatu. Byłoby to de facto nie tyle zlikwidowanie państwa czy ograniczenie jego roli, a jedynie zamiana miejsc między rządzącymi i rządzonymi. Leninizm z kolei sugeruje rozwiązanie zakładające zastąpienie dotychczasowych rządzących przedstawicielami elit rewolucyjnych, co w konsekwencji doprowadziłoby jedynie do wymiany stojących na czele państwa osób. Libertarianizm również (zależnie od nurtu) reprezentuje różne rozwiązania problemu. Minarchista będzie się opowiadał za ograniczeniem roli państwa do minimum (zazwyczaj do utrzymywania wojska, policja i sądów). Przedstawiciele nurtu anarchistycznego opowiedzą się za całkowitą likwidacją państwa i za powstaniem całkowicie dobrowolnych struktur w jego miejsce.

Przy okazji tego tematu warto zapoznać się z:

Podsumowanie

„Jest jedna rzecz dobra w Marksie: nie był keynesistą”.

Murray N. Rothbard

Podsumowując, należy zwrócić uwagę, że zarówno marksizm, jak i libertarianizm mają pewne punkty wspólne, a dokładniej, że zauważają niesprawiedliwość, potrzebę wolności oraz przemoc wynikającą z istnienia państwa. Jednakże przepisywane recepty na naprawę tych problemów są skrajnie różne i niemożliwe do pogodzenia. Rozwiązania jednej strony są dla drugiej wprowadzeniem antyutopii. Mimo to warto próbować zrozumieć drugą stronę, choćby po to, by wiedzieć, na co dokładnie się nie zgadzamy.

Poziom zaawansowany:

K. Śledziński, Ku libertariańskiej teorii klas

C.M. Sciabarra, Total Freedom: Toward a Dialectical Libertarianism, University Park, Pennsylvania: Pennsylvania State University Press. 2000.

Autor rozdziału: Michał Nawrot

Skomentuj

*