Jakub Bożydar Wiśniewski – Syndrom sztokholmski, totalitaryzm hipochondryczny i konieczność kontrpropagandy
Próba przeforsowania permanentnych „paszportów zdrowotnych” oraz kolejnych elementów totalitaryzmu hipochondrycznego będzie najprawdopodobniej polegać na bezceremonialnym, konsekwentnym kultywowaniu syndromu sztokholmskiego wśród tych, którzy są i będą gotowi na podporządkowanie się odnośnym obostrzeniom w imię „wygody życia”, „świętego spokoju”, „wymogów biznesowych” czy innych względów nie rzutujących rzekomo wcale na ich przekonania moralne...