
Wrocławski oddział Stowarzyszenia Libertariańskiego oraz kilka zaprzyjaźnionych lokalnie organizacji, wchodzących w skład nieformalnej grupy Wolny Wrocław, postanowiło wziąć udział w konsultacjach dotyczących pierwszej z wymienionych uchwał. Jest ona o tyle ważna, że po raz pierwszy ogranicza się w niej liczbę miejsc mogących prowadzić sprzedaż napojów alkoholowych z zawartością alkoholu poniżej 4,5% oraz piwo, z klasycznym podziałem na lokale sprzedające alkohol przeznaczony do spożycia poza miejscem sprzedaży (sklepy) oraz do spożycia w miejscu sprzedaży (restauracje, bary, puby itp.).
W naszym stanowisku postanowiliśmy zaproponować ustalenie limitu na wyższym poziomie, lecz wciąż na takim, by nie zostało ono z góry odrzucone. Rada Miasta ma swobodę ustalenia limitów, jednak muszą one spełniać cel ustawy i tym samym być pewnym faktycznym ograniczeniem. Dlatego też zaproponowaliśmy następujące limity:
handel | gastronomia | |||
projekt | propozycja SL | projekt | propozycja SL | |
do 4,5% i piwo | 1050 | 1250 | 900 | 1050 |
4,5% – 18% | 1000 | 1100 | 730 | 800 |
powyżej 18% | 950 | 1050 | 570 | 600 |
Treść pisma, które wystosowaliśmy do Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych Urzędu Miejskiego Wrocławia, brzmi następująco:
W związku z Konsultacjami społecznymi w sprawie maksymalnej liczby zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych na terenie miasta Wrocławia Stowarzyszenie Libertariańskie pragnie wyrazić zdecydowany sprzeciw wobec proponowanych zmian.
W uzasadnieniu projektu czytamy, że liczba punktów sprzedaży w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców jest we Wrocławiu niższa niż: w Krakowie, Poznaniu, Warszawie, Bydgoszczy, Gdańsku i Łodzi. Tymczasem proponowane limity dotyczące liczby zezwoleń na sprzedaż alkoholu przeznaczonego do spożycia poza miejscem sprzedaży są maksymalnie o 7% wyższe niż obecna liczba aktywnych zezwoleń. Co więcej, maksymalna liczba zezwoleń typu „A” w handlu ma być zgodnie z uzasadnieniem niższa niż dotychczas, skutkując zmniejszeniem liczby takich punktów sprzedaży poniżej poziomu z 2013 r. Limit ten jest ponadto zaledwie o 5% wyższy niż limit pozwoleń typu „B”, co wydaje się być całkowicie sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem i celami polityki zwalczania alkoholizmu, która powinna dążyć do zmniejszenia konsumpcji wysokoprocentowych alkoholi na rzecz niskoprocentowych.
Proponowane ograniczenia są również w oczywisty sposób ograniczeniem wolnego rynku i konkurencji. W związku z opisaną w uzasadnieniu wysoką dynamiką wydawania oraz wygaszania zezwoleń może dochodzić do sytuacji, gdy przedsiębiorca nie będzie mógł wejść na rynek z racji braku dostępnych zezwoleń. W połączeniu z, również opisanym w uzasadnieniu, wysokim zróżnicowaniem rozmieszczenia punktów sprzedaży, doprowadziłoby to do zmniejszenia jakości usług dostępnych dla mieszkańców na konkretnym obszarze.
Postulujemy, aby proponowane limity wzrosły do co najmniej:
a) w przypadku handlu
1) na sprzedaż napojów do 4,5% zawartości alkoholu oraz na piwo – 1250 zezwoleń;
2) na sprzedaż napojów powyżej 4,5% do 18% zawartości alkoholu (z wyjątkiem piwa) – 1100 zezwoleń;
3) na sprzedaż napojów powyżej 18% zawartości alkoholu – 1050 zezwoleń
b) w przypadku gastronomii
1) na sprzedaż napojów do 4,5% zawartości alkoholu oraz na piwo – 1050 zezwoleń;
2) na sprzedaż napojów powyżej 4,5% do 18% zawartości alkoholu (z wyjątkiem piwa) – 800 zezwoleń;
3) na sprzedaż napojów powyżej 18% zawartości alkoholu – 600 zezwoleń.
Liczymy na pozytywne zaopiniowanie naszego wniosku.
Marek Granowicz