
Spośród wszystkich trzech tematów poruszanych przez Wójtowicza, ten wydaje się być dla libertarian najtrudniejszy – o ile bowiem w przypadku płodów i dzieci mieliśmy do czynienia z bytami, które wprawdzie nie są jeszcze w pełni świadomymi i odpowiedzialnymi za swoje czyny ludźmi, ale mają potencjał, by się takimi stać, o tyle zwierzęta ludźmi nigdy nie będą, co znacznie utrudnia odnoszenie do nich prawideł libertarianizmu, stworzonych właśnie z myślą o ludziach. Mimo to jednak Wójtowicz przedstawia w nim kilka stanowisk na temat praw zwierząt głoszonych przez myślicieli związanych z libertarianizmem, jak również rozważa dwa alternatywne sposoby, na jakie w ładzie libertariańskim mogłaby się odbywać ochrona zwierząt – wraz z omówieniem wad i zalet każdego z tych sposobów.
Tak jak w przypadku poprzednich artykułów, tutaj również gorąco zachęcamy Was do zapoznania się z pełną treścią oraz do pozostawiania Waszych opinii na ten temat w sekcji komentarzy.
Wraz ze wzrostem wagi, jaką współczesne społeczeństwa przywiązują do kwestii dobrostanu zwierząt, jest niemal pewne, że pytania o poszanowanie ich praw przez libertarian będą coraz częściej zadawane – czy to przez samych wolnościowców, czy przez ich rozmówców w debatach. Omawiany artykuł natomiast z pewnością pomoże każdemu zainteresowanemu w udzieleniu odpowiedzi na te pytania.
Tekst znajdziecie W TYM MIEJSCU.
Stowarzyszenie Libertariańskie