Brak komentarzy

Marihuana zwycięzcą wyborów w Stanach Zjednoczonych

W zalewie informacji napływających do nas ze Stanów Zjednoczonych, związanych głównie z niedawnymi wyborami prezydenckimi i parlamentarnymi, z oskarżeniami o ich fałszowanie, zmianami układu sił w Kongresie, ponownymi przeliczeniami głosów i przepychankami zwolenników dwóch najsilniejszych kandydatów, wielu osobom umknąć mogła prawdziwie radosna wiadomość: w ubiegły wtorek aż pięć stanów (Arizona, Mississippi, Montana, New Jersey i Południowa Dakota) przegłosowało legalizację marihuany do celów rekreacyjnych. I choć na wejście przepisów w życie przyjdzie jeszcze nieco poczekać, to jednak już niebawem każdy obywatel tych stanów, który ukończył 21. rok życia, będzie mógł nabywać i palić konopie bez groźby poniesienia prawnych konsekwencji.

Wydarzenie to jest kolejnym z długiej listy działań mających na celu zniesienie prohibicji narkotykowej w USA. Rekreacyjna marihuana, jeszcze na początku ubiegłej dekady zakazana we wszystkich 50 stanach, staje się powoli acz nieustępliwie równie powszechna i tolerowana, co tytoń. Odkąd w 2012 roku zalegalizowały ją stany Colorado i Washington, zapoczątkowana w ten sposób „zielona fala” legalizacji zdążyła już objąć 15 stanów zamieszkanych przez ponad ⅓ całej ludności USA.

Obok nich stale rośnie również liczba mniej radykalnych, ale wciąż zwiększających zakres ludzkiej wolności reform w pozostałych częściach kraju: dekryminalizację posiadania marihuany i jej legalizację dla potrzeb leczniczych wprowadziło odpowiednio 16 i 36 stanów.

Jako libertarianie uznający prawo człowieka do dysponowania swoim ciałem w dowolny, nieagresywny sposób za fundament ludzkiej wolności, zdecydowanie popieramy wszelkie reformy liberalizujące prawo narkotykowe. Zerwanie z nieudaną i fundamentalnie niesprawiedliwą polityką War on Drugs jest tym bardziej potrzebne w kraju mającym największą na świecie liczbę osób osadzonych w więzieniach per capita, z której oszałamiającą ⅕ stanowią ludzie skazani za tzw. przestępstwa bez ofiary związane z narkotykami.

Stowarzyszenie Libertariańskie

Skomentuj

*